
Militarium na Patronite
W ostatnim okresie w naszej szeroko pojętej sferze bezpieczeństwa narodowego zmieniło się jednak bardzo dużo, żeby nie powiedzieć wszystko. Wiadomo, że bezpieczeństwo militarne to nie stały stan, dany na zawsze, a przynajmniej na wieki. Agresja Rosji na Ukrainę spowodowała, że kwestie obronności, konfliktów zbrojnych, sprzętu wojskowego, zaczęły interesować coraz więcej osób. I prawidłowo – warto mieć świadomość otaczających nas zagrożeń. Dzieje się dużo, większa liczba ludzi interesuje się obronnością i zaczyna nas obserwować, co powoduje, że w ostatnich miesiącach mamy coraz więcej pracy związanej z Militarium.
Jesteśmy w branży od 18 lat, serwując sympatykom na Facebooku, a w przyszłości i na stronie, unikalny a treściwy intelektualny bigos a’la Militarium, na który składają się treści związane z obronnością podlane soczystym poczuciem humoru. Zgodnie z naszą najlepszą tradycją oraz poczuciem humoru wstawiamy szyderę tam gdzie trzeba. W związku z tym czasem jest u nas poważnie, czasami pół-żartem pół-serio, a czasem zapodamy coś tylko ku ogólnej wesołości.
Po drugie, realizujemy nasz projekt w niepełnym wymiarze czasowym, a właściwie w oderwaniu od związanej z obronnością aktywności zawodowej. Pomimo tego Militarium stało się największym na Facebooku niezależnym kanałem militarnym. Nie wzięło się to znikąd, obecnie działania związane z tworzeniem treści na profil zajmują nam sporo czasu. Nie mamy zewnętrznego wsparcia – nie stoją u nas po kątach grube jak pancerz czołowy wieży Abramsa nesesery z dewizami od producentów niskopułapowych myśliwców czy pliki banknotów od dostawców zderzaków do terenówek o zwiększonej kompozycji taktycznego chromu. Nie narzucają nam jedynej słusznej narracji różne agentury i grupy wpływu, począwszy od zrzeszeń wytwórców pasty do obuwia wojskowego typu Jan, a skończywszy na konfederacjach popierających wznowienie produkcji Tarpana Honkera 2022.
I dlatego, w związku z planami rozwoju Militarium, założyliśmy konto na Patronite, gdzie możecie dobrowolnie nas wesprzeć. Wyjaśniamy: wsparcie umożliwiające patronowanie (sponsorowanie) naszej działalności nie jest obligatoryjne. Nikogo do niczego nie przymuszamy, nie jest to zobowiązanie dożywotnie, ani nawet 25-letnie, jak w carskim wojsku i może być w każdej chwili cofnięte. Może mieć wartość symboliczną, ale może mieć większą.